Co działo się w Romident w październiku?

Co działo się w Romident w październiku?

21 listopada, 2025

Październik upłynął nam pod znakiem ergonomii pracy, precyzyjnych analiz urbanistycznych oraz realnych postępów na budowach i w projektach klinik. Oto krótkie podsumowanie miesiąca – z placu boju i z cyfrowych modeli.

Klinika w zwartej zabudowie: najpierw światło i przepisy, potem forma

Pracujemy nad obiektem w śródmiejskim sąsiedztwie. Zbudowaliśmy model 3D działki z otoczeniem i wyznaczyliśmy geodecie punkty do pomiaru. Badamy nasłonecznienie, przesłanianie oraz odległości wynikające z przepisów ppoż. Dzięki temu precyzyjnie określamy warunki brzegowe bryły, poza które nie można wyjść. W tak wymagającym kontekście zaczynamy od bryły, a aranżację wnętrz projektujemy w kolejnym kroku.

Weryfikacja geodezyjna modelu 3D

Równolegle trwa geodezyjna weryfikacja współrzędnych kluczowych punktów naszego modelu. To pozwala z bardzo dużą dokładnością policzyć odległości nowej bryły od kluczowych elementów istniejącej zabudowy i spokojnie spełnić wszystkie wymagania normatywne.

Budowa: stan surowy zamknięty tuż-tuż

Na jednej z naszych inwestycji budynek wielofunkcyjny z częścią medyczną wyszedł ze stanu surowego. Okna są w produkcji, wkrótce montaż, po którym ruszą elewacje i prace wykończeniowe. Parter zajmie placówka stomatologiczna, a wyższe kondygnacje – lokale usługowe o mieszanym przeznaczeniu.

Klinika ortodontyczna 600 m² z salą do znieczulenia ogólnego

Zamknęliśmy uzgodnienia Sanepid i ppoż. i dopracowujemy wyraz architektoniczny. Długa, smukła bryła zyskała wertykalne rozbicia rytmem okien i ryzalitami. Z uwagi na zabudowę „na styk” ryzality nie mogły zejść do poziomu terenu ani podparcie zadaszenia wejścia – potraktowaliśmy to jako szansę na kreatywną grę elewacją. Projekt oparliśmy na realnym skanie 3D otoczenia, bez „upiększaczy” – tak, by pokazać, jak budynek rzeczywiście będzie wyglądał po realizacji.
Projekt: mgr inż. arch. Grzegorz Woronowicz.

Animacja oświetlenia – jak obiekt „pracuje” w świetle

Przy tej samej placówce przygotowaliśmy animację oświetlenia pokazującą zachowanie światła na bryle i w strefach wejściowych. To pomaga inwestorowi podjąć decyzje dotyczące materiałów i detalu jeszcze przed zamówieniem elewacji.

Ergonomia zaczyna się od projektu, nie od sprzętu

Zamiast startować od listy zakupów, zaczynamy od… sposobu pracy zespołu. Analizujemy sekwencje czynności lekarza i asysty, zasięgi, rotacje przy pacjencie i na tej podstawie planujemy rozkład wyposażenia. Sprzęt jest ważny, ale ergonomii nie da się „dokupić” – projekt musi sprawić, że każdy ruch ma sens, a wszystko jest „pod ręką”. Jeśli planujesz gabinet lub modernizację – najpierw rozmawiajmy o procesie, dopiero potem o katalogach.

Strefy pracy = mniej chaosu, więcej płynności

Brak jasnego podziału na strefę lekarza, asysty, przygotowawczą i komunikacyjną generuje setki zbędnych kroków dziennie. Dlatego każde zlecenie zaczynamy od analizy trajektorii ruchu zespołu. Projektujemy układ tak, by przepływ był naturalny i bezkolizyjny – to realnie przekłada się na komfort, szybkość i jakość zabiegów.

Podsumowanie miesiąca

Październik pokazał, że precyzja w analizach i konsekwencja w ergonomii dają wymierne efekty – od lepszych gabinetów po spokojniejszy proces formalny i szybsze tempo na budowie.

Masz przed sobą nowy gabinet albo modernizację? Albo działkę także w wymagającym, miejskim sąsiedztwie?Porozmawiajmy. Zaprojektujemy przestrzeń, która będzie Twoim sprzymierzeńcem każdego dnia.

NAJNOWSZE: